„Marton” ratował rowerzystów podczas słonecznej wyprawy

Minionej niedzieli miłośnicy turystyki rowerowej po raz 48 spotkali się w Żmigrodzie, aby zaliczyć kolejny Rajd Rowerowy „Doliną Baryczy”. Do tej wyjątkowej wyprawy zgłosiło się 111 osób, które tym razem musiały zmagać się nie tylko z 50-kilometrową trasą, ale również upałem lecącym z nieba. Na szczęście wszystkich wspomagał Partner wyprawy „Marton”, czyli pyszna oranżada, która została pochłonięta w całości.

O godz. 10.30 wystartowała kolejna edycja rowerowej przygody, która tym razem zaprezentowała uczestnikom nie tylko uroki Gminy Żmigród, ale również sąsiadującej Gminy Prusice. Już kilka dni wcześniej wiadomo było, że ta niedziela będzie bardzo słoneczna i gorąca, a takie warunki niekoniecznie są sprzymierzeńcem rowerzystów. Jak się jednak okazało cała 111-osobowa załoga wykazała się nie tylko dobrym przygotowaniem fizycznym, ale również wielką ambicją. Wszyscy rowerzyści zostali podzieleni na 6 grup, a tempo i kierunek jazdy wyznaczali piloci początkowi w których rolę tym razem wcieliło się żmigrodzkie małżeństwo Małgorzata i Adam Synowcowie i na wstępie trzeba przyznać, że spisali się znakomicie. Warto dodać, że wśród rowerzystów oprócz mieszkańców Gminy Żmigród byli również obecni reprezentanci Wrocławia, Leszna, Ostrowa Wielkopolskiego, Rawicza, czy Obornik Śląskich. Co ciekawe jeden „rowerowy fanatyk” przybył do „Grodu Smoka” swoim rowerem z Leszna, po czym zaliczył Rajd Rowerowy, a następnie rowerem wrócił do Leszna - I to nie koniec. Wokół Leszna muszę trochę się pokręcić, bo 200 kilometrów to minimum, które chcę zaliczyć - dodał z uśmiechem na twarzy starszy miłośnik turystyki rowerowej. Wracając do żmigrodzkiego Rajdu uczestnicy spod miejscowego Ośrodka Sportu i Rekreacji drogami rowerowymi udali się w kierunku Kanclerzowic, Powidzka, Przedkowic, a następnie udali się do Prusic, gdzie w rynku był postój i czas na pierwsze posiłki regeneracyjne. Już tam było wiadomo, że w tym dniu mocne wzięcie będzie miała oranżada ufundowana przez Partnera wyprawy, czyli żmigrodzkiego producenta wód i napojów gazowanych „Marton”. Z Prusic wszyscy ruszyli w dalszą drogę, aby pokonać kolejne kilometry i podziwiać kolejne napotkane walory krajobrazowe, a te z każdą chwilą piękniały, gdyż wszystkie kolumny udały się przez Kaszyce Wielkie do Książęcej Wsi, a tutaj już rozpoczął się zaczarowany świat Parku Krajobrazowego „Dolina Baryczy”. Podczas ostatniego postoju w Rudzie Żmigrodzkiej na wszystkich czekał ciepły posiłek grillowany, kawka, ciasto oraz... niezastąpiona oranżada „Marton”. Był też czas na zakończenie 48 Rajdu Rowerowego i tradycyjną wspólna pamiątkową fotografię. Najmłodsi uczestnicy tej wyprawy zostali uhonorowani nagrodami, które przygotowali organizatorzy, a więc Gmina Żmigród i Zespół Placówek Kultury w Żmigrodzie. Kolejna edycja rowerowej przygody odbędzie się 1 maja 2020 roku, ale warto dodać, że w tym roku będzie jeszcze jedna rowerowa przygoda. Mianowicie 22 września w żmigrodzkim Zespole Pałacowo-Parkowym będzie obchodzony „Międzynarodowy Dzień Bez Samochodu”, a jednym z punktów programowych tego wydarzenia będzie Rajd Rowerowy.

Grzegorz Paryna